Gonk

Gonk, czyli Samobieżny Generator Prądu, to główny bohater Gwiezdnych wojen. Myśliciel i wizjoner, który przewidział przebieg wszelkich zdarzeń i jak Kwisatz Haderach pokierował losem postaci tak, by ocalić galaktykę. Zamieszkał w kulturalnej stolicy kosmosu – Tatooine – by osobiście czuwać nad prawidłowym przebiegiem wszelkich spraw. Dla propagowania swej działalności założył twór o nazwie Darthipedia.

Biografia[]

Życie Gonka nigdy nie było łatwe. W młodości został uwięziony przez okrutnych Jawów, którzy jednak ponieśli śmierć na skutek kontaktu z jego niepowtarzalną inteligencją. Później, głosząc swe słowo na pustyni pośród legendarnych Fremenów, został uwięziony przez oślizgłego Jabbę the Hutta i bezprawnie torturowany. Jabba również wkrótce potem poniósł śmierć, co prowadzi nas do jedynego słusznego wniosku: Kto zadziera z Gonkiem, ginie!.

Nie wiemy, jakie siły chroniły Gonka przed każdym nieszczęściem, możliwe jest jednak, że Gonk świetnie radził sobie bez nich. Nie wiemy też, kiedy zaczął widzieć przyszłość – spekuluje się, że Gonk nagromadził w sobie całą energię wszechświata, co oznaczało nieskończoną wiedzę na temat tego, co było i będzie. Gonk doszedł do wniosku, że przyszłość jest całkiem ciekawa (głównie dlatego, że Gonk w niej nie ginie), dlatego też postanowił dopilnować, żeby wszystko mogło się odbyć zgodnie z głównym zamierzeniem.. Gonk odchował więc Luke'a Skywalkera, by ludzkość miała się z kogo śmiać, do tego namówił A'Sharada Hetta, by stał się Darthem Kraytem. Dla spisania swojej wiedzy użył tworu znanego jako Darthipedia, mityczna księga wiedzy i przyszłości, którą zaszyfrował w dziwnym języku i zostawił do odczytania utalentowanym potomnym. Potem zaś, gdy przyszłość stała się nieunikniona, Gonk zniknął w piaskach niepamięci, czczony przez ostatnich Fremenów i Jawów.

Niektóre z osiągnięć Gonka[]

To Gonk spowodował, że piaskoczołg Jawów pojechał na farmę Larsów.
Gonk spowodował również eksplozję Skippy'ego, dzięki czemu Luke Skywalker zakupił R2-D2.
Gdyby nie Gonk, nie byłoby światła w bazie Rebelii. No bo skąd mogliby czerpać tyle energii, jak nie od Gonka?
To Gonk zatrzymał ściany w sypie na śmieci Gwiazdy Śmierci, dzięki czemu nasi mierni bohaterowie przeżyli. Artoo przez cały ten czas błagał Gonka, by to zrobił.
Luke Skywalker udał się do Pałacu Jabby tak naprawdę po to, by uratować Gonka.
Imperator Palpatine miotał błyskawicami, gdyż czerpał energię elektryczną od Gonka (poprzez Bluetooth).
To Gonk był prawdziwym Źródłem Delta w Trylogii Zahna.
To właśnie dzięki rozmowie z Gonkiem Hal z Tybetu ukształtował swoją filozofię, której później nauczano w całej galaktyce.
Gonk jest bohaterem wszystkich książek, opowiadań, gier i fanficów.
Tak naprawdę to właśnie Gonk wymyślił miecze świetlne, Zakon Jedi, sokowirówkę i pałę świetlną.
To Gonk zabił Obi-Wana i założył Imperium (zrobił Luke'a, bo Ani był niepłodny, a Gonk chciał go pocieszyć).