Vongopedia
Advertisement
Dżedaj

Jedi niosący Yodę na brzuchu.

Jedi, w Polsce nazywani także Dżedajami, byli uchodzącymi za pacyfistów niestroniących od zażegnania konfliktów laserową szabelką dziwakami w kapturach. Ich przywódcą duchowym i mentorem był zielony karzełek Yoda i gdyby nie on, to rządziłby nimi jakiś łysy murzyn. Uważali, że to oni są najlepsi i gdyby nie to jakimi kozakami są, to galaktyka byłaby znacznie gorszym miejscem i takie tam.

Historia[]

Początki[]

Przed wieloma laty na bardzo, bardzo odległej galaktyce jakieś latające piramidy zabrały grupę ludzi z dobrym czuciem na jakąś głupią planetę. Przez wiele lat ludzie ci poznawali tajemnice siły, jaka otaczała ich, i tak dalej. W końcu jednak po paru pokoleniach jakieś dziwaki się zbuntowały i tym sposobem powstali Jedi i Sithowie. Niedługo później Dżedaje opuściły tą planetę ot tak sobie.

Zawitali na wielu innych planetach, np. na Coruscant, gdzie to zbudowali duży dom modlitewny, a także Ahch To, gdzie byli wcześniej, bo tam dom, a raczej kompleks modlitewny powstał wcześniej.

Wiele lat po tych wydarzeniach[]

Sithowie poznali innych Sithów i razem wyruszyli na podboje, a dokładniej, by pozbyć się Jedi. I tak przez tysiące lat walczyli, aż wreszcie Sithowie wyginęli… raczej, a w galaktyce zapanował pokój.

Jeszcze później[]

Przez następne 1000 lat Jedi uczyli nowych i takie tam, aż pojawił się Palpatine i został kanclerzem. Jedi byli tak ślepi, że nie zobaczyli w nim ani grama zła, dlatego pozwolili się wyrżnąć w pień. Jedynymi, jacy zostali, był Yoda i Obi-Wan Kenobi.

I jeszcze później niż później[]

Jeden z Dżedajów, Anakin Skywalker, miał syna Luke'a. I tego Luke'a pod strzechy przyjął Obi zwany Benem. Ale Ben kopnął w kalendarz, dlatego głupka ze wsi Luke'a musiał uczyć Yoda. Wszyscy dobrze wiemy, jak Yoda uczy, dlatego Lucek bez żadnej nowej lekcji wyruszył na spotkanie z ojcem. Tam stracił rękę, ale zrobili mu nową. Wrócił więc do Yody, ale Yoda umarł, to Luke znowu poleciał do taty i był rażony piorunami przez złego pana w kapturze. Ale koniec końców on też umarł. I w taki sposób Luke został ostatnim Jedi.

Bardzo długo po tych wydarzeniach[]

Luke stworzył jednak akademię, którą rozwalił jego siostrzeniec Ben. Udał się więc do pierwszego kompleksu modlitewnego i mieszkał tam przez wiele lat. Aż w końcu wyparował.

Advertisement